środa, 8 kwietnia 2009

Rowerzysci podsyrenkowi

Po czym poznać warszawskiego rowerzystę podsyrenkowego? Po tym, że jego obowiązkowym punktem programu wycieczki jest odwiedzenie syrenki warszawskiej nad Wisłą.






wujek To Mi: rowerzyści podsyrenkowi już nie pierwszy raz goszczą na WCC: link

9 komentarzy:

  1. Świetna ta pierwsza fotka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Most i syrenka pozowali zawodowo, reszta amatorsko ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O przepraszam, ja po sesji na schodach też mam już niejaką wprawę... mój rower tym bardziej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawodowiec dostaje pensję za pozowanie;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobra, następnym razem zażyczę sobie dolę za pozowanie ;-p

    Ciekaw jestem ile dostają Syrenka i most ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oni zarabiają na swoje remonty i tak są niewypłacalni. Teraz tylko trzeba znaleźć jelenia co kupi te zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też byłem podsyrenkowy,tylko Lavinki focącej tam wtedy nie było :-((

    OdpowiedzUsuń
  8. W sumie to nic trudnego, ostatnio głównie nie_focę :)

    OdpowiedzUsuń