Stare Miasto zaczyna się Zamkiem Królewskim a kończy Barbakanem. Pośrodku jest Rynek, który możemy utożsamić z żołądkiem trawiącym turystów, a cały organizm jest dosyć gruboskórny, otoczny murem abronnym (zle z miękkim podbrzuszem od strony skarpy).
Jazda rowerem po staromiejskich brukach jest swego rodzaju masochizmem, dlatego niektórzy wolą prowadzić rower ulicą Świętojańską.

Niektórzy jednak podejmują wyzwanie i jeżdżą brukami, jak ja, albo ten rowerzysta wjeżdżający na Rynek. W sumie ten bruk jakoś bardzo nie różni się od paroletniej kostki na ścieżkach rowerowych.

Tuż przed Barbakanem, przy ulicy Nowomiejskiej jest herbaciarnia i kawiarnia Same Fusy, której nieodłącznym elementem wystroju zewnętrznego jest piękny, czerwony rower.


Rower ten ma doborowe towarzystwo w okolicznych uliczkach.


A na Placu Zamkowym, gdzie jest bardziej przyjazna rowerzystom nawierzchnia...




Summary: Few photos from Warsaw Old Town. Riding cobllestone overed streets. This red bicycle is owned by tea & coffehouse Same Fusy.
Jazda rowerem po staromiejskich brukach jest swego rodzaju masochizmem, dlatego niektórzy wolą prowadzić rower ulicą Świętojańską.
Niektórzy jednak podejmują wyzwanie i jeżdżą brukami, jak ja, albo ten rowerzysta wjeżdżający na Rynek. W sumie ten bruk jakoś bardzo nie różni się od paroletniej kostki na ścieżkach rowerowych.
Tuż przed Barbakanem, przy ulicy Nowomiejskiej jest herbaciarnia i kawiarnia Same Fusy, której nieodłącznym elementem wystroju zewnętrznego jest piękny, czerwony rower.
Rower ten ma doborowe towarzystwo w okolicznych uliczkach.
A na Placu Zamkowym, gdzie jest bardziej przyjazna rowerzystom nawierzchnia...
Summary: Few photos from Warsaw Old Town. Riding cobllestone overed streets. This red bicycle is owned by tea & coffehouse Same Fusy.
Hm, rower przed tą herbaciarnią coś mi przypomina... czyżby rower pod herbaciarnią Dwa Księżyce w Łodzi? :P Ciekawe, kto tu z kogo zerżnął ;)
OdpowiedzUsuńSame Fusy stare są. 5 lat temu na pewno były, a może i 6 gdy tam byłam po raz ostatni. Skończyło się towarzystwo herbaciane, to i skończyło się latanie po herbaciarniach ;)
OdpowiedzUsuń@suriyawong - ten?
OdpowiedzUsuńhttp://tomi.blox.pl/2008/11/Pocztowka-z-Dwoma-Ksiezycami.html
Mi zaś przypomina ten rower:
http://warsawcyclechic.blogspot.com/2009/01/na-ostatniej-stacji.html