poniedziałek, 13 kwietnia 2009

Cykloza to ciężka choroba

Na dworze ziąb, wieje że strach, na dodatek w Święta można ze spokojnym sumieniem pobyczyć się przy stole.... ale choroba nie pozwla, choć na chwilę, choć na momencik.. grunt to przejechać się wzduż Wisły....

Cykloza nie wybiera, może dopaść każdego...

I rowerzystkę w malinowym szaliczku...


I w pasiastym sweterku


Nawet zwyczajną blondynkę, tak... tak....


A co dopiero pana z brodą (pozdrawiamy ;) )


Czy w czapeczce....


No to pora odpocząć....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz