niedziela, 25 września 2011

Strasbourg Cycle Chic

W wakacje odwiedziliśmy z Tomi to urocze rowerowe miasto. Rowerzyści nie byli tu traktowani jak święte krowy. Po prostu respektowano ich pierwszeństwo na skrzyżowaniach. Pieszym nie przeszkadzali na chodnikach, kierowcom nie przeszkadzali na ulicach. Co ciekawe, rowerzystom też nie przeszkadzały samochody ani piesi, choć z racji sezonu turystycznego było ich bardzo dużo, zwłaszcza na Starym Mieście.
Po prostu wszyscy starali się do siebie uśmiechać i uważać, by na siebie nie wjechać. Niesamowite prawda? ;)

Poniżej masa zdjęć rowerzystów na pasach rowerowych, ścieżkach rowerowych, placach, bulwarach i pewnej pięknej alei porośniętej platanami, która jest ciągiem pieszo-rowerowo-tramwajowym (tory tramwajowe są po obu stronach, ulica jest jeszcze dalej, a potem jeszcze chodnik i dopiero budynki).

Rower poniżej należy do miejskiego systemu rowerowego

A to Aleja, o której pisałam wcześniej.

Wyjeżdżając pomału z miasta spotkałam rowerzystkę podobną do pewnej amerykańskiej aktorki...

A na koniec mały bonus, zielony stojak w kształcie zielonego roweru, przed Uniwersytetem.

sobota, 24 września 2011

Dzień bez samochodu cz.II

Kolejna seria zdjęć zrobionych w dniu europejskiego święta. Zdaje się, że czerwień i czerń nadal w modzie :)

piątek, 23 września 2011

Dzień bez samochodu cz.I

...był dla mnie dniem koleją i tramwajem. Za to wielu rowerzystów wybrało oczywisty środek lokomocji. Kolejna relacja z mojego ulubionego skrzyżowania Al.Jerozolimskich i Nowego Światu. Wystarczy postać z aparatem koło godz.16 i nałapać masę rowerzystów. Niestety zwykła małpa robiła mi psikusy i dlatego część zdjęć nie wyszła w ogóle. Ale i tak mam zapas na kilka wpisów. Dziś perełki czyli:

1. Obowiązkowo dziewczyna z koszykiem


2. Pan na Cruiserze bodajże lub czymś podobnym

3. Urocza para na przejściu dla pieszych.

środa, 21 września 2011

Otwock Cycle Chic na skraju jesieni

W pobliżu Domu Reymonta (nie ma go w kadrze, ale jest za to inny drewniany dom) na czarnoniebieskim szlaku :)




















Poza tym chciałam pochwalić osoby zajmujące się remontem okolic stacji wzdłuż linii kolejowej do Otwocka. Prócz parkingów przy stacjach robione są też stojaki dla dużej ilości rowerów. Co prawda wyrwikółki, ale lepszy rydz niż nic. Na niektórych stoją już rowery :)

wtorek, 20 września 2011

Pocztówka ze Skandynawii

Cześć, Zaglądam regularnie na Twojego bloga WarsawCycleChic i wiem, że czasem umieszczasz tam zdjęcia z innych krajów, dlatego przesyłam pocztówkę z Kopenhagi i Malmo. Jeśli się przydadzą to będzie mi bardzo miło :-) 
Pozdrawiam, 
Beata

Dania:

Malmo:

Kopenhaga:

sobota, 17 września 2011

Rowerzystka z Emilii Plater

Typowy warszawski przykład rowerzysty chodnikowego. Dlaczego chodnikowego? Patrz w lewo. Między donicami a samochodami nie zmieściłoby się i pół rowerzysty. Tak, te samochody tworzą mały korek na czerwonym świetle. Godzina 15.30 czyli dopiero początek godzin szczytu.

środa, 14 września 2011

Riksza z Berlina

Robert: Wysyłam kolejne zdjęcia z Berlina. Tym razem "coś" spod Bramy Brandenburskiej.



Bardzo dziękujemy za pocztówkę :)

czwartek, 8 września 2011

Aleja Niepodległości

To kolejna bardzo ruchliwa i szybka arteria Warszawy, gdzie jazda rowerem po jezdni może skończyć się tragicznie. Na szczęście chodniki są tu szerokie i można nimi przejechać bez większej szkody dla pieszych, których zresztą na tym odcinku jest niewielu.

p.s. Mam na stanie kilka pocztówek od was, niestety znów wyjeżdżam i nie dam rady ich wstawić przed niedzielą. Cierpliwości!