salvador: Sobotnie, ciepłe i niemalże wiosenne popołudnie, za szybą wystawową jednego z praskich sklepów chował się ten szykowny Hercules, wyraźnie czekając...
...być może na swoją właścicielkę i za chwilę mieli pomknąć warszawskimi ulicami. Jako, że sklep oferował szykowne ciuszki, można domyślić się, że właścicielka roweru z pewnością godnie reprezentuje warsaw cycle chic.
...być może na swoją właścicielkę i za chwilę mieli pomknąć warszawskimi ulicami. Jako, że sklep oferował szykowne ciuszki, można domyślić się, że właścicielka roweru z pewnością godnie reprezentuje warsaw cycle chic.
A jakiego był koloru?
OdpowiedzUsuńJa stawiam na żółty :)
OdpowiedzUsuńSrebrny z czerwonymi detalami? :->
OdpowiedzUsuńi niby ja mam odpowiedzieć? psia kość, ja nie pamiętam, ja myślę i widzę w czarnej bieli ;) ale zdaje się, że srebrny był.
OdpowiedzUsuńCzyli Tomi najpewniej zgadł :)
OdpowiedzUsuń