środa, 11 lutego 2009

Riders of the Dark

Czasem trzeba wpaść do warsztatu... mnie poprosił brat bym mu rower podrzucił, ale nie do tego na zdjęciach poniżej.




A po drodze, wieczorem spotkałem Jeźdźców Ciemności, którzy rozprowadzali mrok po mieście.





Na miasto opada kurtyna ciemności, ale rowery mają zielone światło!



Summary: Sometimes you have to go with your bicycle to the workshop. My brother asked me to go there with his bike. You can see advertisement of the workshop on the 1st photo.

In the evening, I've met Riders of the Dark cycling with the night through the city. But, when it's dark in the city, there's green light fotr bicycles.

4 komentarze:

  1. No to wydało się kim jest rowerzystka z popzrednich wpisów. I paru dziadków też należy do tego bractwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rowerzystka z Placu Konstytucji? Ona raczej Słońce rozwoziła o poranku :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Albo je wchłaniała,wszak czerń pochłania światło. Ha!

    OdpowiedzUsuń
  4. There looks to be a great amount of beautification to Warsaw with paved-ways and such. Much of the work appears to be new. There must be improvements economically, that you may be better then a few years ago? Here it is not so good. You really have to appreciate the job that you have. When otherwise you could simply cuss out you boss and just get a new job. I am enjoying your photos of "normal people on normal bikes". Thanks

    OdpowiedzUsuń