W pracy mam dobry widok na znak przejścia dla pieszych i rowerzystów, przy którym regularnie parkują kurierzy. No bo czy jest lepsze miejsce do przypięcia roweru, niż znak z rowerem?
piątek 30 stycznia 2009
A tu... nie kto inny pomyka przez śnieżycę, jak finito (brat lavinki, wśród kurierów ma ksywkę Wiking - zgadnijcie dlaczego).
wtorek 3 luty 2009
Kumulacja...
A tego kuriera wciągnęło do biurowca na dłużej, aż jakiś rowerzysta mi w międzyczasie wjechał w kadr. Hmmm, ten przypięty rower wygląda znajomo... białe siodełko, srebrna kierownica i błotniki.
Tak, ten kurier był w piątek na drugim zdjęciu.
A ten ostrzak też wygląda znajomo - z czerwoną kierownicą i końcówką błotnika.
Ten rower pojawił się już dziś jako pierwszy, a kurier jako drugi.
Summary: I have nice view throught the window at work. I can see traffic sign (pedestrian and cyclists crossing) where bicycle messengers often enchain their bikes. Is there a better place to enchain your bike, than traffic sing with bicycle on it?
There's finito - lavinka's brother - on the 3rd, and 4th picture. Other couriers call hin Viking... guess why ;-)
Kumulacja...
A tego kuriera wciągnęło do biurowca na dłużej, aż jakiś rowerzysta mi w międzyczasie wjechał w kadr. Hmmm, ten przypięty rower wygląda znajomo... białe siodełko, srebrna kierownica i błotniki.
Tak, ten kurier był w piątek na drugim zdjęciu.
A ten ostrzak też wygląda znajomo - z czerwoną kierownicą i końcówką błotnika.
Ten rower pojawił się już dziś jako pierwszy, a kurier jako drugi.
Summary: I have nice view throught the window at work. I can see traffic sign (pedestrian and cyclists crossing) where bicycle messengers often enchain their bikes. Is there a better place to enchain your bike, than traffic sing with bicycle on it?
There's finito - lavinka's brother - on the 3rd, and 4th picture. Other couriers call hin Viking... guess why ;-)
A, Ludna, tak Finio czasem wspomina że tam jeździ. Ale jak widać inni częściej. Ciekawe czy rozpozna kolegów po rowerach :)
OdpowiedzUsuńParę razy go tam spotkałem. Raz nawet myślałem, że ma coś dla mnie, bo schodziłem na recepcję po przesyłkę, ale był jeszcze drugi kurier.
OdpowiedzUsuńOd Ridersów nie odbierałem przesyłek, ale zdarzało się, że od kurierów rowerowych z X-Press Couriers.
Lubię ten biurowiec. Pracowałam kiedyś na 4 pietrze i nie powiem nic więcej :)
OdpowiedzUsuńOgólnie nie lubie na tą Ludną jeździć - podobnie Tobiasz 15. Głównie dlatego,ze najcześciej trafia się kurs Ludna ->Chłodna 51. Tak sobie człowiek jedzie i jedzie z pół godziny i jeszcze pod góre. Ostatnio Tobiasz pod koniec dnia musiał pojechać tam z pod Emilii Plater...to wymyślił fajne przezwisko wtedy dla dysposia. Nie powiem jakie,bo nie wiem kto tu przychodzi.
OdpowiedzUsuńwow, jestem w big brotherze. ale jaja.
OdpowiedzUsuń@agata - a ja po drugiej stonie ;-)
OdpowiedzUsuń@finito - pytałeś kiedy będzie wpis o kurierach, to masz ;-)
@voyager - w erze cyfrowej nie znasz dnia, ani godziny ;-)
więcej, więcej, więcej, więcej!!;-))
OdpowiedzUsuńnastępnym razem wypnę się do obiektywu, będzie zabawniej :P
OdpowiedzUsuń@finito - A Ty masz jak zwykle niepohanowany apetyt
OdpowiedzUsuń@voyageur -Widzę że jakiś performance się szykuje ;-P
Na Muranowie nie lubią rowerzystów
OdpowiedzUsuńStowarzyszenie Muranów Przeciw Degradacji
Autor: koszatek ☺ 04.02.09, 00:43
Zastanawiam się nad założeniem takiego komitetu.
Wiaduktu Andersa nie odbudowywać. Piesi przejdą tunelem. Na Jana Pawła zostawić
tylko tramwaje. Rowerzystów też nie chcemy, bo bez sensu zakłócają ruch na
wąskich ulicach.
koszatek brzmi znajomo... czy to nie jakiś niezbyt lubiany login z forów, czy fotoforów ;-)
OdpowiedzUsuńAes fotoforum Warszawa, a to był jeden z trzech komentarzy pod artykułem "Żoliborz prosi o most tylko dla tramwajów" wybrany z forum jakimś skomplikowanym algorytmem.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że sobie jaja robi ;)
Aha, no właśnie obił mi się nick o uszy... a ja dodam, że właśnie przyjechał ten wysoki kurier na srebrno-białym ostrym ;-) A obok jakiś góral parkuje (może finito?)
OdpowiedzUsuńO, kurier na biało-srebrnym znów przyjechał, a góral nadal stoi... będę robił relację live.. albo kamerkę zamontuje ;-)
OdpowiedzUsuńteraz ten srebrno-biały odjeżdża.
OdpowiedzUsuńReality show :)
OdpowiedzUsuń:-) Jak wychodziłem z pracy, to góral jeszcze stał... aha i nie był finia, bo bez rogów. Za to w wejściu minąłem się z kurierem z Żyrardowa (znam z widzenia z pociągu), co zaparkował przy barierce pod moim biurowcem, której z okna nie widzę.
OdpowiedzUsuńNo i się voyageur nie wypiął jak zapowiadał ;-P
OdpowiedzUsuńTen góral i dzis stoi od pół godziny... może to nie kurier, a ktoś kto przyjeżdża na wieczorną zmianę?
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe, kurier raczej więcej niż godzinę nie stoi.
OdpowiedzUsuń