sobota, 28 lutego 2009

Czerwień i moherowe berety...

Przy bazarku Wolumen udało mi się przyłapać damę w moherowym berecie. Najpewniej przyjechała na zakupy. Niby klasyczny zimowy strój, a ładny :)



Przy Wolumenie można często spotkać składaki, na których przyjeżdżają handlarze.



meteor2017: Tak na oko, jest to sekcja młodzieżowa Moherowych Beretów.

Summary: Lady in mohair beret near market place (about mohair berets read on Wikipedia). People selling here, are often coming on folding bicycles (2nd photo).

17 komentarzy:

  1. Dziś polowanie poszło mi lepiej... ale mi wstyd. 80% rowerzystów w wieku emerytalnym.... a szczawiki w czapeczkach i szaliczkach pokasłując przemykały się do metra ;) Starsze pokolenie, to ma krzepę, nie to co my, pańskie skórki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesting article. I hope Poland does not loose its traditions. Which "wing" do you support?

    OdpowiedzUsuń
  3. What were you hunting for Lavinka? Smart though, shopping flea markets.
    Another mans junk is another mans treasure. Lots of good deals.

    OdpowiedzUsuń
  4. lavinka lives on the floor 11 and has a good view of the marketplace and track cycling. Sees a lot of cyclists do not want to quit the house, but it must be warm:)

    At the bazaar (market under clouds), you can buy fresh vegetables and fruits (better than the supermarket), and various things as 2 Zł (1/2 Euro)
    (google translate)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pani sprzedała dziecinkę i kupiła beret!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tukee, nie, ale od razu najczarniejszy scenariusz?!? ;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. mój były szef ( w wieku krzepkim) też zawsze powtarzał to samo (że nasze pokolenie miętkie jest) i sprawdzało się w 100 %
    Moher ze zdjęcia jest moim zdaniem mało ideologiczny a czysto praktyczny, w końcu w takiej włóczce głowa na pewno nie zmarznie :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Osobiście preferuję nauszniki, w berecie mi nie do twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja preferuję czapki i kaptury... spod beretów wystają uszy ;-)

    Muszę obczaić, w którą sobotę u mnie na rynku handlują żywym towarem i was zaprosić na targ z kurami, królikami itp.

    OdpowiedzUsuń
  10. Obcza co? Jak Ty dziwnie dzisiaj mówisz ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. No dobra... muszę rozkminić ten system sobót.

    OdpowiedzUsuń
  12. Oki, jestem stara, nie rozumiem mowy młodzieżowej i nie odróżniam płci. Ciekawe,co będzie następne?

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo Dobrze Ze trafilem na tego bloga, bo udaje ze boli mnie noga zeby jezdzic na rowerze a tu juz mozna :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Pytanie czy "już" czy może "jeszcze" ;-)

    OdpowiedzUsuń