niedziela, 12 kwietnia 2009

Rowerzysci na kostce Broniewskiego

Czym się wyróżnia ścieżka rowerowa przy ulicy Broniewskiego? Oznaczeniem. Z szarej kostki. Pomysł prosty, wręcz genialny, nie wymaga regularnego odnawiania... szkoda tylko że to kostka.





Są tez nowe, namalowane oznaczenia.





Kostkowe oznaczenia są przy przejazdach przez ulicę, nowe regularnie co jakiś czas i przy przejściach dla pieszych przez ścieżkę.



Powrót z ekspedycji po bułeczki.




Skok w bok.



Czekanie na zielone światło czasem trwa koszmarnie długo.

3 komentarze:

  1. bo na skrzyzowaniu z reymonta trzeba naciskac guziki zeby przejsc, jak sie nie nacisnie to sie czeka, zreszta te swiatla sa jakies dziwne dla mnie, brak ciaglosci w przechodzeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja akurat skręcałem i musiałem na chwilę się zatrzymać, a oni czekali... właśnie pomyslałem, że guzika nie nacisnęli ;-)

    W ogóle te systemy świateł (zwłaszcza na guziki) są jakies porypane.

    Ja obserwowałem przejazd/przejście przy Wioślarskiej - czeka się koszmarnie długo na zielone, a jak się naciśnie chwile przed zmianą (np. 5 sekund) albo nie nacisnie, to traci się kolejkę (ile razy tam przechodziłem na czerwonym). A jeszcze pieszy nie ma szans obu jezdni przejść jeśli nie pobiegnie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zauważyłam tych przycisków przy Broniewskiwgo, zawsze jadę wzdłuż scieżką....

    OdpowiedzUsuń