Masa Krytyczna już w najbliższy piątek - czyli pojutrze 29 maja. Spotykamy się jak zwykle o godzinie 18:00 na Placu Zamkowym pod Kolumną Zygmunta. Trasa jest... hmmm, dosyć skomplikowana. Szczegóły oczywiście na stronie Masy.
To wszystko przez te pociągi, po remoncie jadą już niewiele dłużej jak przed wojną :-> Ale spoko, jak będzie kolejny etap remontu linii kolejowej, to znowu z Warszawy do Łodzi lub z powrotem będzie się jechać 3 godziny...
Generalnie plakat wynalazłem w materiałach WMK kilka tygodni temu, ale wczoraj będąc po raz pierwszy od tygodnia online, w Łodzi właśnie, puściłem go. Niech więc będzie że łodzianka, albo warszawianka w Łodzi ;-)
Zresztą swego czasu pewnego łodzianina wyciągnąłem na WMK, a i kiedyś omal na ŁMK nie wylądowałem... ale co się odwlecze...
No, jeśli tak szykownie odziana rowerzystka zaprasza to...
OdpowiedzUsuń;-)
Ps.: Nogawki kolarskie prima sort !
To nie ja, to Tomi cichutko chichocze zza winkla(bo to on dodał wpis nie ja) ;) A mnie na skrzynkę przychodzą powiadomienia o każdym komciu ;)
OdpowiedzUsuńTomi, proszę natychmiast wyjść zza winkla !
OdpowiedzUsuńJuz, jestem, jestem ;-) wpis puscilem zza winkla na... Bałutach ;-P
OdpowiedzUsuńCzyli co, to łodzianka zaprasza na WMK?
OdpowiedzUsuńCo to się z ludźmi porobiło ;-)
To wszystko przez te pociągi, po remoncie jadą już niewiele dłużej jak przed wojną :-> Ale spoko, jak będzie kolejny etap remontu linii kolejowej, to znowu z Warszawy do Łodzi lub z powrotem będzie się jechać 3 godziny...
OdpowiedzUsuńGeneralnie plakat wynalazłem w materiałach WMK kilka tygodni temu, ale wczoraj będąc po raz pierwszy od tygodnia online, w Łodzi właśnie, puściłem go. Niech więc będzie że łodzianka, albo warszawianka w Łodzi ;-)
Zresztą swego czasu pewnego łodzianina wyciągnąłem na WMK, a i kiedyś omal na ŁMK nie wylądowałem... ale co się odwlecze...