środa, 4 marca 2009

Monocyklista z Nowego Światu

tukee: Specjalnie dla tego koleżki wysiadłam z autobusu przy Nowym Świecie. Bardzo mi się spodobał sposób jego kiwania. W uśmiechach zapytałam czy mogę mu zrobić zdjęcie. Zgodził się, ale nie oduśmiechnął, był bardzo zrównoważony. I w tył półobrót i w przód. Gadaliśmy, a on jechał stojąc. Mówił, że dwa tygodnie treningu wystarczy na opanowanie tej sztuki.



Tego samego monocyklistę, lavinka ufociła w zeszłym roku na Masie Krytycznej.



A ja przy okazji napomknę, że światową stolicą monocyklową są... oczywiście Chrzelice.

Summary: Cyclist on unicycle met by tukee. He moved a little bit forward and back again, he said that you need just two weeks of training to ride like that. Lavinka met him on november Critical Mass.

And the world unicycle capital is... village Chrzelice.

11 komentarzy:

  1. Kurczę, nawet jest tak samo ubrany :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może on nie jest żywy? Może to ruchomy pomnik ;-P

    OdpowiedzUsuń
  3. Może i pomnik, bo miał taką posągową minę :) Trochę go rozumiem, ja nie mam monocykla i jestem niezrównoważona i rozkojarzona. Ale jak to mówią: trening czyni mistrza! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. To kiedy zaczynasz monojazdę? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja? :DDD Na razie zamierzam uruchomić dwa kółeczka :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ja kolegę często widuję na lodowisku na Stegnach i tam też nieźle mymiata :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie, dumny jeździec :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś widziałam monocyklistę przy Słodowcu,ale to na pewno nie by on. Czyli jest co najmniej dwóch :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja dziewczynę, co ćwiczyła na monocyklu pod Podróżnikiem na Kaliskiej... dziewczynę - więc to nie był on ;-P

    OdpowiedzUsuń
  10. Miejmy nadzieję,że prawidłowo rozpoznałeś płeć ;

    OdpowiedzUsuń
  11. No tak... może kolega po prostu zgolił brodę :-/

    OdpowiedzUsuń