Czyli u Tomiego, to jednak były odeskie. Niestety, nie mogłem się z Wami wybrać.Lavinka - bardzo fajne masz zdjęcia i zdecydowanie najlepsze są te, na których się uśmiechasz, a nie jesteś taka super-poważna.
Grunt, że schody zostały pokonane.hanula1950
Hehe, Patiomkin rzondzi!!! ;-)))))
Hrabio, biorąc pod uwagę,że na żadnym zdjęciu się nie uśmiecham... ;)
He he bęc! Się uśmiałam do śniadania.
W robieniu bęc mam pewną praktykę,dlatego nic mi się nie stało(ledwo 2 małe siniaki). Rajstopy ze śladów smaru też dały się doprać mydłem i szczotką :)
Zmówiliście się?... kolorystycznie:)))ikroopka
Nie ukrywam,że zakup czerwonych rajstop był kontrolowany. Rękawiczki miałam już wcześniej ;)
Pięknie! Obydwoje jesteście bardzo szykowni :)
Ten czarny i czerwony plus rowerek ichodki to ciekawa kombinacja
no proszę, znowu Lavinka, znowu schody, znowu rower :) Jakaś mania :D
Super! :) Fajne cycle Lavinka. ;)))
@Slavkosnip: Nie licząc schodków(ale właciwie też) to są kolory Dziuńka, mego roweru :)@Nomaderro: Chwilowo tylko ja się w taki ziąb daję gdziekolwiek wyciągnąć z bab ;)@Karska: No bez przesady ;)
"biorąc pod uwagę,że na żadnym zdjęciu się nie uśmiecham."Może choć trochę na dwunastym? ;)
To nie uśmiech, to grymas zniecierpliwienia w stylu "długo jeszcze"? ;)
Fantastico jest ujęcie z bęckiem i rzutem szalikiem na odległość :)
Niestety nie doleciała - krajka to była nie szalik :)
Czyli u Tomiego, to jednak były odeskie. Niestety, nie mogłem się z Wami wybrać.
OdpowiedzUsuńLavinka - bardzo fajne masz zdjęcia i zdecydowanie najlepsze są te, na których się uśmiechasz, a nie jesteś taka super-poważna.
Grunt, że schody zostały pokonane.
OdpowiedzUsuńhanula1950
Hehe, Patiomkin rzondzi!!! ;-)))))
OdpowiedzUsuńHrabio, biorąc pod uwagę,że na żadnym zdjęciu się nie uśmiecham... ;)
OdpowiedzUsuńHe he bęc! Się uśmiałam do śniadania.
OdpowiedzUsuńW robieniu bęc mam pewną praktykę,dlatego nic mi się nie stało(ledwo 2 małe siniaki). Rajstopy ze śladów smaru też dały się doprać mydłem i szczotką :)
OdpowiedzUsuńZmówiliście się?
OdpowiedzUsuń... kolorystycznie:)))
ikroopka
Nie ukrywam,że zakup czerwonych rajstop był kontrolowany. Rękawiczki miałam już wcześniej ;)
OdpowiedzUsuńPięknie! Obydwoje jesteście bardzo szykowni :)
OdpowiedzUsuńTen czarny i czerwony plus rowerek ichodki to ciekawa kombinacja
OdpowiedzUsuńno proszę, znowu Lavinka, znowu schody, znowu rower :) Jakaś mania :D
OdpowiedzUsuńSuper! :) Fajne cycle Lavinka. ;)))
OdpowiedzUsuń@Slavkosnip: Nie licząc schodków(ale właciwie też) to są kolory Dziuńka, mego roweru :)
OdpowiedzUsuń@Nomaderro: Chwilowo tylko ja się w taki ziąb daję gdziekolwiek wyciągnąć z bab ;)
@Karska: No bez przesady ;)
"biorąc pod uwagę,że na żadnym zdjęciu się nie uśmiecham."
OdpowiedzUsuńMoże choć trochę na dwunastym? ;)
To nie uśmiech, to grymas zniecierpliwienia w stylu "długo jeszcze"? ;)
OdpowiedzUsuńFantastico jest ujęcie z bęckiem i rzutem szalikiem na odległość :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie doleciała - krajka to była nie szalik :)
OdpowiedzUsuń