piątek, 3 lipca 2009

Gadu gadu

- To ja lecę, do jutra.



- Ale, ale! Zupełnie bym zapomniała, ty wiesz co się stało?...



- Nie mów! Serio???
- No! A najlesze jest to, że...



- Dobra, lecę bo dzieci głodne.
- To do jutra.



- Hej! Ale jutro jest sobota i się nie widzimy!
- No to do poniedziałku, cześć.



- Cześć.

1 komentarz: