Nie, one są pomarańczowe. Taka pomarańczowa żółć. One zdecydowanie nie są wyłącznie żółte. Są pomarańczowe, ale jasne, z lekką nutą słonecznej żółci. Ale pomarańczowe. 90% Pomarańczy z 10% kanarka jak się zmiesza to wyjdzie taki kolor właśnie. Ale to musi być żółty kanarek, nie zielony. Jak się zmiesza zielonego kanarka z pomarańczą to może wyjść coś niedobrego w kolorze sraczki.
Zgadłeś, pomarańczowe. Numerze 84 jakiej ulicy? Dzielnicy choć? ;P No ale póki co należy Ci się nagroda pocieszenia. W nagrodę ufundujesz nagrodę dla zwycięzcy,który zgadnie GDZIE jest ten rower a nie przy CZYM stoi ;P
Na jakim moście, jak z lewej iglica to znaczy,że rower jest na południe od niej. I w Manu rowery na słupku są pomarańczowe. Słupki bywają też żółte, masz dla porównania na tym zdjęciu http://lh3.ggpht.com/_85FoTHQ54IM/Sh7GceozRHI/AAAAAAAAbi8/kLiuUBvVP2I/s512/IMG_0699.JPG Najbardziej z prawej jest pomarańczowy z nutką żółci potem w lewo ciemnopomarańczowy, żółty prawdziwy, różowy, błękitny, szafirowy i dwa czerwone, choć ten dalej może być bordowy(za słabo go widać).
Bo nie powiedziałaś jak rower jest zorientowany ;-) A okazuje się, że jak igła kompasu, a ja przyjąłem że jak cerkiew (znaczy zadem na wschód).
Ty mi tu wody z mózgu nie rób, bo zaraz bedę widział żółte pomidory, czerwone pomarancze, biale porzeczki... i zgine na pierwszym przejsciu z sygnalizacja ;-D Zółte i już!
Hmmm, jedyne czerwone co tu widze, to to tabliczce, ale jest dolem, a niebieskie gora... to moze mi jeszcze wmowisz, ze jest na odwrot, a w ogole to nie niebieskie a zielone, taaak? ;-)
alescie sie rozpisali, w sumie to nie wiem gdzie ten rower jest, ale skoro na lewo od iglicy, to moze on jest kolo zlotych tarasow? ps a on jezdzi czy zostal poswiecony "jako pomnik rowera"
Nie pomarańczowym rowerkiem, a żółtymi rowerkami ;->
OdpowiedzUsuńStoi przy numerze 84
Nie, one są pomarańczowe. Taka pomarańczowa żółć. One zdecydowanie nie są wyłącznie żółte. Są pomarańczowe, ale jasne, z lekką nutą słonecznej żółci. Ale pomarańczowe. 90% Pomarańczy z 10% kanarka jak się zmiesza to wyjdzie taki kolor właśnie. Ale to musi być żółty kanarek, nie zielony. Jak się zmiesza zielonego kanarka z pomarańczą to może wyjść coś niedobrego w kolorze sraczki.
OdpowiedzUsuńŻółte i tyle... nie będę miksował żadnych kanarków z pomarańczami, bo z tego mogą rzeczywiście wyjąć jakieś atrakcje żołądkowe.
OdpowiedzUsuńZgadłem? ;->
Zgadłeś, pomarańczowe. Numerze 84 jakiej ulicy? Dzielnicy choć? ;P No ale póki co należy Ci się nagroda pocieszenia. W nagrodę ufundujesz nagrodę dla zwycięzcy,który zgadnie GDZIE jest ten rower a nie przy CZYM stoi ;P
OdpowiedzUsuńŻółte :-) Na samochodzie? Rowery górą!!!
OdpowiedzUsuńPomarańczowe. Ciepło ciepło. Kombinuj dalej. Zajrzyj na bikestats na trasę wczorajzej wycieczki, może Cię to naprowadzi ;P
OdpowiedzUsuńMnie? Gdzie tam... gdyby to był Pałac Kultury i to widziany po iglice, a nie takie zbliżenie, to może bym zgadł :-) Żółte i basta!
OdpowiedzUsuńNaprowadzę,że iglica jest po lewej stronie roweru. Pomarańczowego jak pomarańczowe rowery w Manu.
OdpowiedzUsuńAha, no to na moście... będę strzelał - Poniatoszczak? ;-> A to jakaś pomyłka, bo te w Manu są żółte.
OdpowiedzUsuńNa jakim moście, jak z lewej iglica to znaczy,że rower jest na południe od niej. I w Manu rowery na słupku są pomarańczowe. Słupki bywają też żółte, masz dla porównania na tym zdjęciu
OdpowiedzUsuńhttp://lh3.ggpht.com/_85FoTHQ54IM/Sh7GceozRHI/AAAAAAAAbi8/kLiuUBvVP2I/s512/IMG_0699.JPG
Najbardziej z prawej jest pomarańczowy z nutką żółci potem w lewo ciemnopomarańczowy, żółty prawdziwy, różowy, błękitny, szafirowy i dwa czerwone, choć ten dalej może być bordowy(za słabo go widać).
Bo nie powiedziałaś jak rower jest zorientowany ;-) A okazuje się, że jak igła kompasu, a ja przyjąłem że jak cerkiew (znaczy zadem na wschód).
OdpowiedzUsuńTy mi tu wody z mózgu nie rób, bo zaraz bedę widział żółte pomidory, czerwone pomarancze, biale porzeczki... i zgine na pierwszym przejsciu z sygnalizacja ;-D Zółte i już!
Wystarczy pamiętać,że czerwone górą a zielone dołem ;P
OdpowiedzUsuńHmmm, jedyne czerwone co tu widze, to to tabliczce, ale jest dolem, a niebieskie gora... to moze mi jeszcze wmowisz, ze jest na odwrot, a w ogole to nie niebieskie a zielone, taaak? ;-)
OdpowiedzUsuńOd kiedy to sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu, na którym masz zginąć jest... niebieska? ;P
OdpowiedzUsuńNie sygnalizacja, tabliczka na budynku... to jedyne miejsce na zdjeciu gdzie znalazlem czerwone (zielonego nie znalazlem wcale ;-> )
OdpowiedzUsuńA ktoś Ci kazał szukać zielonego? Pomarańczowego roweru miałeś szukać i to w Warszawie, na wypadek gdyby Cito umknęło ;P
OdpowiedzUsuńalescie sie rozpisali, w sumie to nie wiem gdzie ten rower jest, ale skoro na lewo od iglicy, to moze on jest kolo zlotych tarasow?
OdpowiedzUsuńps
a on jezdzi czy zostal poswiecony "jako pomnik rowera"
Dużo dużo dalej od iglicy, nawer bardzo dużo dalej. I pełni funkcję nośnika reklamowego pewnego sklepu z rowerami :)
OdpowiedzUsuńMy tak możemy długo jeszcze ;->
OdpowiedzUsuńBardzo dużo dalej? Na południe? Radom?
Pytanie, czy lavinka była wczoraj na wycieczce w Radomiu czy na Ursynowie? ;P Mówiłam czytać bajkstatsy.
OdpowiedzUsuńTrasa dokładnie nie jest podana, coś tam opisowo, ale trzebaby się wczytać, a nawet wtedy może coś umknąć ;-)
OdpowiedzUsuńTytuł wycieczki Ci umknął? Dobry jesteś ;P
OdpowiedzUsuńW tytule duzo nie da sie zmiescic... kto wie, gdzie cie potem ponioslo ;-)
OdpowiedzUsuńTrzeba się było domyślić. Ale czego można się spodziewać po kimś kto pomarańczowy nazywa żółtym ;P
OdpowiedzUsuńLavinko, a Ty ciągle o tych pomarańczach :-) Widać masz smaka na te owoce ;-P
OdpowiedzUsuńNo to będę strzelał - Ursynów?
Łooo, jetem z Ciebie dumna. A teraz będziemy zgadywać ulicę ;P
OdpowiedzUsuńCzy ja mam smaka na pomarańcze? Hm. Nie, nie, mandarynki. Jakieś 5kg i by było ok. Też pomarańczowe.
aleja K.E.N? lol (na ursynowie to znam tylko ta ulice, no i alternatywy, ale ta jest na natolinie :D)
OdpowiedzUsuńchoroba, minimal mnie uprzedził. to jest KEN, koło siedziby Antyradia. za rzadko tu zaglądam! :-)
OdpowiedzUsuńPonoć rzeczywiście KEN :-) To tez pierwsza ulica, ktora by mi przyszla do glowy z Ursynowa.
OdpowiedzUsuńJa mam teraz nieustającego snmaka na truskawki... żółte! ;-D
Polecam subskrybcję kanału rss (na dole trony linka).
OdpowiedzUsuńTak, to jet K.E.N ;) Tomi w rozmowie w realu też zgadł, więc się możecie podzielić w trójkę nagrodą czyli uściskiem prezeski lavinki przy okazji ;P
Żółte truskawki? Czy Ty się dobrze... czujesz?
OdpowiedzUsuńZółte... na żółto świecą. Ale jak się zapali światło, to jakies takie czerwone.
OdpowiedzUsuń