niedziela, 28 czerwca 2009

lavinka weekendowa z Cytadeli

lavinka - warszawianka, cyklistka, fotobloger


miejsce występowania: rudery, ruiny, bunkry, forty, mostki, drzewa, chaszcze
stan skupienia: dwukołowy
(na)strój: zmienny

mini sesja przy Cytadeli Warszawskiej



8 komentarzy:

  1. Rowerzystka? Cyklistka! ;) Do miejsc występowania dodałabym krzaki i inne chaszcze oraz mostki różnorakie i czasem drzewa. Stan skupienia i nastrój się zgadzają. A na ostatnim zdjęciu omal się nie stoczyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niewiasta w powiewnej szacie i jeśli oczy mnie nie mylą, to tym razem uśmiecha się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Neee, to taki tik nerwowy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pojawiający się na widok aparatu skierowanego w Twoją stronę? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bo ja mam tak jak Azjaci, jak jestem stremowana to się zaczynam uśmiechać... serio. Pamiętam jak kiedyś jakiś ksiądz mi zwrócił uwagę, z czego się śmieję jak on poważne rzeczy opowiada(o budynku walącego się kościoła mówił) a ja się bezwiednie uśmiechałam, bo czułam się nieswojo po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lavinko, cyklistko ! Jak zwie się stalowy (?) rumak, na którym zjawiłaś się w Cytadeli?

    OdpowiedzUsuń
  7. Nazwałam go Bauhaus na część szkoły architektury,ale firmy on Batavus, Holender z ambicjami terenowymi - model Bato.

    OdpowiedzUsuń