Tym razem, tylko przeszedłem przez ten skwerek (przez żyrardowiaków nazywany Małpim Gajem), pierwszą rowerzystkę spotkałem już pod blokiem.
Kolejną rowerzystkę spotkałem dosłownie trzy kroki dalej, zdjęcie spod lipy.
A tutaj na tle białego bzu i budynku ze starej zabudowy wiejskiej-podmiejskiej (teren dawnej wsi Teklinów, a teraz część Żyrardowa).
Małpim Gajem nazywało się poligon bemowki kiedyś u nas ;)
OdpowiedzUsuń