wtorek, 18 sierpnia 2009

Smutna historia Hinduskiej Księżniczki (i nie tylko)

....a tymczasem wujek_samo_bro, niestrudzenie wędrując mrocznymi lochami na tyłach łódzkiej Manufaktury nagle, a niespodzianie natknął się na b. szykowną... Hinduską Księżniczkę!

kto i w jak bardzo podstępny sposób ją tam przywabił, a następnie srebrnym łańcuchem w ciemności opętał, na tyłach Manu, gdzie zaległy cienie?...



p.s. a tu jest bardzo nieszykowna, bo zdechła Foka:

http://www.fokarium.com/obserwacjefok/obserwacjefok.htm

oczywiście - zdechła od czapy. nie powiem czyjej, bo byłoby to bardzo niełódzkie wszakże... ;)

4 komentarze:

  1. ejże, link do foki to był PRIV! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. a Księżniczka (widziałem się z Nią przelotnie dziś) nadal skuta... czy znajdzie się jakiś rycerz na dwóch kołach i uwolni ją z okowów? ciężka to będzie zaiste przeprawa - wokół strażnicy, kamery, pakamery, żelazne wrota i wrótka. wrotek nie stwierdzono, przynajmniej póki co.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, ten książę może mieć niecne zamiary z naciskiem na opylenie księżniczki w jakowymś skupie złomu :)

    p.s.Właśnie puściłam w świat menu z OdHuanni ;)

    OdpowiedzUsuń