czwartek, 19 sierpnia 2010

Rowerowa ulica Schroegera

Czyli mój ulubiony skrót do domu omijający ścieżki rowerowe. Pani chodnik wybaczamy, bo wiozła ze sobą dziecko w foteliku :)

2 komentarze:

  1. Widzę, ze polowanko na dziewoje trwa! Tez ostatnio nieraz łapałem za aparat. Ale nie uganiałem sie jeszcze tak jak ty! Chociaz dzis niewiele brakowało. Jutro cos wrzuce z efektów polowań!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się nie uganiam, po prostu czasem ktoś przyśle zdjęcie, czasem ktoś wjedzie mi w kadr, czasem kogoś poproszę o zapozowanie. I wsio :) W wakacje to łatwe, gorzej zimą...

    OdpowiedzUsuń