sobota, 26 maja 2012

Masa Krytyczna Maj 2012

Tym razem nie było lavinki na Masie, za to był Meteor i to przez większość trasy. Dzięki temu tym razem więcej zdjęć z przejazdu. Frakcja koszyczkowa jak zwykle dopisała. W tym miesiącu dominował kolor pomarańczowy z racji koszulek ufundowanych przez Ambasadę Holandii, ale sporo rowerzystów pozostało w barwach naturalnych. :)

10 komentarzy:

  1. nie chcę być wulgarny, ale te zdjęcia jakieś takie "od dupy strony" :P

    dlaczego tak wiele osób jest na pomarańczowo?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo to była specjalna pomarańczowa masa. Koszulki ufundowała Ambasada Holandii a trasa masy szła wzdłuż miejsc, które projektował holenderski architekt Tylman z Gameren. Ale w końcu trasę uproszczono i masa nie jechała przy Łazienkach (Pałac na wodzie). Było ponad 2 tysiące osób i by się strasznie zaczopowało w wąskich uliczkach, więc zamiast skręcić, masa pojechała prosto Czerniakowską i Powsińską do Wilanowa.

    OdpowiedzUsuń
  3. A, ja w tym czasie piłem sok pomarańczowy i Dymy Marcowe, po tym kiedy ruszyła ŁMK.

    OdpowiedzUsuń
  4. 2 tysiące.. jak wy to robicie w krakowie trudno kilkaset zebrać ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Przelicz na ilość mieszkańców, może się okazać, że kilkaset to nie tak mało. Łódź to dopiero ma osiągi, drugi raz przekroczyli tysiąc, a mieszka tam dużo mniej ludzi niż w Warszawie czy Krakowie.

    OdpowiedzUsuń
  6. w Toruniu było 670, więc w przeliczeniu na mieszkańca chyba jeszcze lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  7. O, nie wiedziałam, faktycznie super wynik!

    OdpowiedzUsuń
  8. lavinka pisze...
    Co to Dymy Marcowe?

    To ciemne, z lekkim smakiem wędzonki piwo, którego spróbowałem w łódzkiej Piwotece. Pewnie tej wędzonki dodają raz w roku, w marcu. Dobrze, że nie ma tam piwa o nazwie Idy Marcowe, bo pewnie byłoby czerwone i miało smak krwi Julisza Cezara ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba bym nie przełknęła ;)

    OdpowiedzUsuń