poniedziałek, 21 listopada 2011

Ścieżki rowerowe w Żyrardowie

To dramat w sporej części niestety. Nawet jeśli na kawałku da się jechać, to już po drugiej stronie ulicy ścieżka porośnięta jest gąszczem młodych sosen, a na zjeździe ze ścieżki do lasu parkuje autobus. A to Polska właśnie.



Poniżej sosenki na ścieżce



oraz bariera antyrowerowa....

5 komentarzy:

  1. W naszym kochanym kraju, nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. Nawet jak kiedyś natknę się na przewody wysokiego napięcia rozpięte ok 1 metra nad drogą dla rowerów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie byłam zaskoczona, po prostu się uśmiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, muszę przyznać, że to niezwykle ciekawy i kreatywny blog ! Gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Doprawdy, wielkie osiągnięcie! Polak nadal potrafi ;-)

    OdpowiedzUsuń