Dobiega końca półsezon roweru miejskiego, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Żałuję, że w grudniu, styczniu i lutym nie będzie można jeździć rowerami. Mogliby go blokować tylko na duże opady śniegu, wszak w ciepłe grudniowe dni bez śniegu, albo ze śniegiem odgarniętym - można jeździć na krótkich odcinkach bez problemu. Nie mieszkamy na Syberii. No nic, trza uzbroić się w cierpliwość, do zobaczenia w marcu 2013 :)
Oczywiście sezon rowerowy się nie kończy, wielu rowerzystów nadal porusza się po mieście, nawet w śnieżnej zawiei. Będziemy ich śledzić, jak co roku ;)



Oraz nie wiem dlaczego, cześciej na Veturilo spotykam panów. Panie chyba wolą własne stylówki ;)