środa, 7 grudnia 2011

Pocztówka z Krakowa, ale tak naprawdę z Warszawy

Hej,
Jakiś czas temu byłem w Warszawie w Koperniku. Jak widzę rowerzystę, bezwiednie sięgam po aparat, więc trochę pstrykałem. Widzę na waszym blogu mały kryzys materiałowy, zatem przesyłam to co udało mi się uchwycić nad Wisłą za Kopernikiem. Fotka roweru przed sklepem z ul. Dobrej, a parking rowerowy sprzed CN. Może coś z tego wybierzecie, możecie przerabiać do woli. Po aktualności ze świata krakowskiego szyku zapraszam do mnie na http://wolnyrower.blogspot.com/ 

Pozdrawiam, Marcin

3 komentarze:

  1. uwielbiam Warszawe :)
    anjacaro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie trzeba jeździć, żeby Cię spotkać? :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzadko jeżdżę na zdjęcia i zazwyczaj w przypadkowych miejscach. Najczęściej centrum, ale nie mam stałych punktów poza może Skrzyżowaniem Alej Jerozolimskich z Nowym Światem. Szybciej zrobić sobie zdjecie i przysłać mi na mejla, wtedy umieszczę jako pocztówkę :)

    OdpowiedzUsuń