Dziś Masa Krytyczna, ostatni piątek miesiąca, znając moje szczęście będzie burza z piorunami. Ale póki co, cały dzień świeci słońce, pogoda jak w lipcu. Podczas krótkiej wycieczki na młocińskie przedmieście dostrzegłam rowerzystkę na różowej holenderce i uzyskałam zgodę na sfocenie postaci. Na zdjęciu nie widać, ale dziewczyna miała kolczyki w kształcie ogromnych truskawek. :)
W kwestii złośliwych pytań, ścieżka rowerowa po drugiej stronie ulicy kończy się w okolicy drzewa, nie ma z niej wjazdu na jezdnię w kierunku północnym, więc trzeba wbijać się wcześniej. Budowa Mostu Północnego. Masakryczny rejon dla rowerzysty. Ale jak ktoś lubi się przebijać rowerem między koparkami - to dla niego wymarzone miejsce, tu będzie mieć niejedną okazję :)
Relacja z Masy będzie prawdopodobnie dopiero jutro, bo wracać będę późno w nocy (chyba że rzeczywiście okrutnie lunie i ewakuuję się szybciej).
Pokaż Warszawska Masa Krytyczna - 29.04.2011 na większej mapie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz