To pewnie kwestia indywidualna.Na holendrze b.wygodnie, na góralu trochę mniej.Między innymi dlatego prócz roweru wyprawowego kupiłam rower miejski.Do jeżdźenia w kieckach ;)
Zdjęcie nr 2. DUCH ROWERU na Masie Krytycznej !? Cyklistka jednak z krwi kości, pewnie wielbicielka nie tylko rowerowej KORBY http://www.youtube.com/watch?v=N1fCdIfb60c
szkoda,że nie mieszkam w stolicy. śmigałabym ze wszystkimi.
OdpowiedzUsuńA z jakiego miasta jesteś? My z Meteorem mieszkamy teraz w Żyrardowie, 40km od. Ale na Masie bywamy i tak od czasu do czasu :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, nigdy nie jeździłam w spódnicy, wygodnie?
OdpowiedzUsuńTo pewnie kwestia indywidualna.Na holendrze b.wygodnie, na góralu trochę mniej.Między innymi dlatego prócz roweru wyprawowego kupiłam rower miejski.Do jeżdźenia w kieckach ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcie nr 2. DUCH ROWERU na Masie Krytycznej !? Cyklistka jednak z krwi kości, pewnie wielbicielka nie tylko rowerowej KORBY
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=N1fCdIfb60c
Biały rowerek mistrz !
OdpowiedzUsuń