niedziela, 22 stycznia 2012

Pierwsi rowerzyści w roku 2012

Nareszcie wybrałam się na dłuższy spacer po Warszawie, dzięki czemu udało mi się złapać kilka dwuokołowych kadrów. Rowerystów oczywiście mniej niż latem, ale z pewnością więcej niż kilka lat temu w podobnym czasie. Nikła warstwa śniegu i brak zasp na ścieżkach rowerowych pozwala swobodnie poruszać się po mieście. Jadąc na rowerze człowiek rozgrzewa się i nie czuje zimna. Jako lekko kichający spacerowicz trochę im zazdrościłam. No, ale moim głównym celem był Park Łazienkowski, tamże rowerem jeździć nie można. :)

Pierwszą rowerzystkę sfociłam czekając na autobus niedaleko Riwiery. Zgrabny czerwony rower tylko śmignął i ledwo zdążyłam zrobić zdjęcie.
Wracając z Łazienek Agrykolą, udało mi się spotkać rowerek jadący w dół, pan nawet nie miał czapki. :)

A niedługo potem trafił się pięknej urody żółty składak jadący wzdłuż Alei Szucha

Kontynuując pieszą wędrówkę po Warszawie, niedaleko od Placu Unii Lubelskiej mignęła mi rowerzystka jadąca ulicą Puławską.

Pod koniec spaceru znów dotarłam w okolicę Pola Mokotowskiego, tym razem w pobliżu rowerowej kładki. W jej to kierunku podążał rowerzysta ubrany na czarno.

2 komentarze: