Czyli reklamy na rowerach. Oby takich więcej, cudownie ożywiają miejski pejzaż. Dla ciekawskich, nie dostałam nic za reklamę owych przybytków, zwyczajnie przeszłam się spacerem Chmielną :)
Takie reklamy są urocze i ozdabiają trochę krajobraz, natomiast denerwują mnie rowery reklamowe, które są przypięte do stojaków. Zabierają czasem jedyne miejsce parkingowe :D
Takie reklamy są urocze i ozdabiają trochę krajobraz, natomiast denerwują mnie rowery reklamowe, które są przypięte do stojaków. Zabierają czasem jedyne miejsce parkingowe :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie brzydko. Zazwyczaj widuję takie rowery przypięte do znaków drogowych albo płotków. Jak dotąd przy stojaku nie widziałam.
OdpowiedzUsuń