Dzisiaj trafili mi się dwaj panowie :)
Miejski styl: modnie i na luzie. Tonacja jesienna czarno-szara.

Na rowerze, ale ubrany tak, jak jak normalnie ubiera się do pracy: pantofle, czarne spodnie, obcisła szara bluzka i lekka kurtka. A co najładniejsze: ani śladu brzuszka!
Nie dziwne, że jedzie z głową podniesioną, gdy inni przechodnie wpatrują się w ziemię. I tylko słońce w oczy :)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz