wtorek, 31 sierpnia 2010

Rowerzyści u schyłku wakacji...

Magda: To już ostatnia partia zaległych zdjęć (chyba z 26 sierpnia, ale głowy nie dam...). Następne mam nadzieję przesyłać już bardziej na bieżąco :)

na początek to, co lubimy, czyli: kolorowo, z koszyczkiem, w okularach i na obcasie :)



letnio i modnie: krótkie spodenki, ciekawa bluzka odsłaniająca plecy, baleriny i wielkie słuchawki



a na koniec pan w pełnym garniturze, z krawatem i na rowerze - tak trzymać :)

piątek, 27 sierpnia 2010

Wtorek i środa

Magda: Tym razem jestem bardzo zadowolona z łowów :) I chociaż wtorek zaczął się tragicznie, bo na poranny spacer z psem nie wzięłam aparatu i przegapiłam cztery modne rowerzystki i cycle chic w wydaniu męskim, a potem gdy już miałam aparat, zawsze ktoś mi wchodził w kadr, co widać na zdjęciu poniżej... (przy okazji warto zwrócić uwagę na modne alladyny i śliczną zieloną koszulkę :)



to później muszę przyznać, że bardzo mi się poszczęściło :)



uwaga na baaardzo długą spódnicę!



A w środę to już zupełny szał :)




i moje ulubione :)



a na koniec zdjęcie bardzo dynamiczne :)



Komentarz lavinki: Bardzo dziękujemy z Meteorem za zdjęcia, może czas na stałą współpracę? BTW alladyny parę razy na blogu już były, sama mam 3 pary alladynowych rybaczek, po prostu nic nie można innego dostać w sklepach w tym sezonie, a stare spodenki się wydzierają. :)

czwartek, 26 sierpnia 2010

Rowerzystki Centralne

Czyli jeżdżące po ścisłym centrum. Odważne. Nie zawsze jest ścieżka rowerowa... czasem trzeba się po prostu przebić...

Ścieżka na krótkim odcinku Marszałkowskiej (proszę zwrócić uwagę jak zaparkował samochód na drugim zdjęciu).

Plac 3 krzyży - do tej pory myślałam,że co jak co ale w długiej spódnicy nie da się jechać. Otóż... da się. :)

Aleje Jerozolimskie

Powiśle, ścieżka nieopodal Schodów Odeskich

środa, 25 sierpnia 2010

Kolejne zdjęcia cycle chic do kolekcji :)

Magda:1. Niby na sportowo, ale rower klasyczny, okulary w oprawkach pod kolor roweru ;) spodenki krótkie, ale w kolorową kratkę, a i bluzka letnia i modna. Bardzo mi się podoba :) (skrzyżowanie Dolnej i Belwederskiej)

2. Żółta koszulka i kapelusz mnie urzekły :) jakie skrzyżowanie każdy widzi ;)


3. Cycle chic w pełnej krasie - nic dodać, nic ująć :) lokalizacja - patrz pkt 1

wtorek, 24 sierpnia 2010

Weekendowe rowerzystki warszawskie

Podczas weekendowej wycieczki opłotkami Warszawy Tomiemu udało się przyłapać parę rowerzystek. Okolica bliska Wiśle, między Kabatami a Falenicą. Kępa jakaś tam.



Jutro będzie bardziej miejsko, nadeszły nowe zdjęcia od Magdy :)

sobota, 21 sierpnia 2010

Rower na ochłodę

Nasza stała warszawska korespondentka Magda pisze:

Witam,

tym razem trochę spóźnione zdjęcia z 18 sierpnia, czyli pierwszego dnia chłodniejszej pogody. Jak widać warszawskie cycle chic również w mniej pogodnych kolorach, ale na szczęście nie wszystkie :)

pozdrawiam,
magda

czwartek, 19 sierpnia 2010

Rowerowa ulica Schroegera

Czyli mój ulubiony skrót do domu omijający ścieżki rowerowe. Pani chodnik wybaczamy, bo wiozła ze sobą dziecko w foteliku :)

środa, 18 sierpnia 2010

Magda nadal tropi rowerzystów :)

Magda: Tym razem (16 sierpnia) udało mi się upolować prawdziwe warszawskie cycle chic :)
jedna w białej sukience i długich szpilkach (róg Spacerowej i Belwederskiej)
druga w sukience bez ramion (okolice Pl. Unii Lubelskiej) :)

Zdjęcia robione z mojego własnego roweru, więc, niestety, same ujęcia pleców.




Muszę przyznać, że coraz bardziej mnie wciąga to polowanie na cycle chic :) Dzisiaj (17 sierpnia) kolejne modne rowerzystki:

pierwsza, z tego co udało mi się usłyszeć, chyba cudzoziemka, spotkana na Pl. Konstytucji (aż zjechałam z drogi, żeby zrobić jej zdjęcie i muszę przyznać, że to z kwiatami całkiem mi się podoba - wreszcie widać twarz bohaterki :)



druga, ślicznie ubrana młoda dziewczyna (niestety, nie zdążyłam uwiecznić jej z profilu, bo zmieniły się światła i pomknęła) w świetnie dobranych okularach i butach na całkiem wysokim obcasie grasowała w okolicach Ronda ONZ :) goniłam ją jeszcze przez chwilę, ale później już dotarłam do celu i dałam za wygraną.



pozdrawiam!

Maga

wtorek, 17 sierpnia 2010

Pocztówka od Magdy

Magda: Witam serdecznie,

strasznie spodobał mi się pomysł strony poświęconej warszawskim rowerzystom, zwłaszcza tym ciekawie ubierającym się i zaczęłam trochę polować z aparatem przy okazji poruszania się po mieście. W załącznikach zdjęcia z dzisiaj (sobota, 14 sierpnia). Mam nadzieję, że coś się Wam spodoba :)

Mnie osobiście strasznie podobają mi się ludzie jeżdżący na rowerach ze swoimi dziećmi :) dzisiaj udało mi się przyłapać trzech panów wybierających się na wspólną przejażdżkę ze swoimi pociechami, a także panią w różowym w podobnej sytuacji :) jest także pani w spódniczce na pasach i mały tłumek, który utworzył się czekając na zmianę świateł - co ciekawe w 5-osobowej grupce, możemy dostrzec jedną panią w sukience i jedną w spódnicy, a i pani w krótkich spodenkach także bardzo ładnie się prezentowała :)

Jakość zdjęć może pozostawia trochę do życzenia, ale muszę przyznać, że przyłapanie ciekawych ludzi i zrobienie im zdjęcia w ruchu to wcale nie taka łatwa sprawa...

Pozdrawiam i życzę udanych łowów :)

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Marysia Cycle Chic

Na różowym rowerze spotkana na Słodowcu, przy wjeździe na kładkę ze ścieżką rowerową prowadzącą na Żoliborz. Pozdrawiamy :)

sobota, 14 sierpnia 2010

Subotica Cycle Chic

Meteor ostatnio zwiedzał okolicę byłej Jugosławii, między innymi odwiedził pewne miasteczko gdzieś przy granicy srbsko madziarskiej. Subotica, Srbija:











Inne podróże wujka Tomiego....

piątek, 13 sierpnia 2010

Pruszków Cycle Chic

Dziś błądziłam po Pruszkowie i odkryłam ulicę Cyklistów. Chyba jakaś nowa, nie na wszystkich mapach jest zaznaczona...

Stojąc na ulicy Cyklistów zdołałam sfocić pana jadącego w kierunku wiaduktu nad WKD.

wtorek, 10 sierpnia 2010

Ilu rowerzystów można sfocić...

...czekając na zmianę świateł? Mnie udało się czworo, ale widziałam kilka rowerków więcej, tylko się schowali za samochodami :) Sławne skrzyżowanie Kruczej z Alejami w godzinach szczytu. W Alejach w tym momencie nie da się jechać jezdnią, chyba że się ma stalowe nerwy. Szkoda, że nie ma tam pasa dla rowerzystów...